Blog

Kilka dni temu Pantone ogłosiło nowy kolor 2017 – soczystą zieleń. 

Nie pałam do tego koloru zbyt wielką sympatią. Kojarzy mi się z kolorem ścian w pokoju u koleżanki z podstawówki, okładki książki do niemieckiego i niezbyt wyszukanymi koszulkami z targu. Bleh.

Ale pomyślałam, ze skoro przed nami cały rok z tym kolorem, to może warto by było spróbować go jakoś odczarować? A skoro święta za pasem, to czemu by nie postawić na ten kolor przy dekoracjach? Czy on w ogóle się do tego nadaje?

Sprawdźmy.

Zieleń nie jest najbardziej rozchwytywanym kolorem o tej porze roku. Kojarzy nam się bardziej z wiosną i świętami wielkanocnymi. To pewnie dlatego, że dużą dawkę tego koloru dostarczają nam świeże gałązki choinkowe i odruchowo chcemy ozdobić je kontrastującą czerwienią, pomarańczem albo różem. Te kolory, wraz ze złotym (bo wiadomo, na bogato) i bielą (tu chyba nie trzeba komentować…) są najczęściej wybieranym zestawem w okresie świąt. O zieleni przypominamy sobie zwykle w okolicach marca, kiedy wyglądamy pierwszych listków.

Ale okazuje się, że ten kolor może być całkiem wdzięcznym sposobem na niebanalną dekorację świąteczną. Wyszukałam dla Ciebie inspiracje w dwóch stylach – pierwszy to szeroko pojęte eko i natural, drugi – bogaty, ze złotem i przepychem. Wybierz ten, który jest bliższy Twojemu sercu.

Oprócz świeżej zieleni, która jest dzisiaj gościem programu, w tych aranżacjach znaleźć możesz dużo naturalnych materiałów – jutę, szary papier i sznurek. Nie będzie tu jednak błyszczących bombek, brokatu, ani szeleszczących łańcuchów. 

Ozdoby te są stonowane, ale dodatek nasyconego koloru powoduje, że nie są smutne. Na czym można więc przemycić zieleń? Na kolorowym papierze, wstążkach, tagach, świeżych gałązkach albo nawet w formie prawdziwych jabłek. Wszystko w duchu eko. Mnie się podoba.

To drugi pomysł na dziś, bo okazuje się, że Greenery dobrze komponuje się ze złotem! Zestawienie tych dwóch kolorów tworzy bardzo elegancką dekorację, która moooże troszkę zalatuje nadmiernym przepychem, ale kto by się tam przejmował. W końcu mamy święta 🙂 Tutaj będą więc pasować wszelkie błyszczące i brokatowe bombki, złote koraliki, łańcuchy, gwiazdy, renifery, koty, psy… 

Jest to naprawdę fajna alternatywa dla wszystkich tych, którym obrzydły już złoto-czerwone choinki w centrach handlowych. No i można wykorzystać połowę posiadanych dekoracji!

 1 2 3

Zbyt mało inspiracji? Zajrzyj na te kilka tablic na Pintereście: Tutaj, tutaj albo tutaj.

Dziś króciutko. No bo nad czym by tu się rozwodzić? 🙂 Mam wrażenie, że nie polubimy się z tą zielenią. Bez znaczenia jednak, czy lubisz ten kolor, czy nie, trzeba przyznać że wypada bardzo fajnie w tych aranżacjach. Myślę, że pojawi się w tym roku w o wiele większej ilości domów niż w poprzednich latach 😉 A już na pewno u tych, którzy śledzą trendy!