Nie mieszkaj byle jak! część 4 Jak odnowić podłogę?

Przemalowanie ścian to żaden problem. Wymiana mebli – również. Dorzucenie nowych dodatków to pestka. Jednak zmiana w poziomie parteru – czyli odnowienie podłogi, kojarzy się z poważnym , kilkudniowym remontem. Bo przecież wszystko trzeba z pokoju wynieść, zbić kafle, zerwać panele albo wykładzinę. Potem przez kilka dni nie można korzystać z pomieszczenia, bo układanie nowej podłogi trwa! A znów wnoś meble z powrotem… Niee, za dużo roboty, niech zostanie jaka jest.
Bullshit. To wcale nie musi być takie trudne. To wcale nie musi wiązać się z demolką mieszkania. I wcale nie musisz się wyprowadzić na czas remontu. Poznaj sześć sposobów na odnowienie podłogi małym kosztem i małym nakładem pracy.
1. Najprościej? Przykryj dywanem
W połowie przypadków fajny dywan załatwi sprawę. Serio! Wybierz ciekawy wzór, dopasuj wielkość i zakryj tego brzydala. Teraz dywany kładzie się nawet w kuchni, więc śmiało możesz zasłonić te beznadziejne kafle z PRLu. Plusy? Minimum roboty i ciepłość pod gołymi stopami. Minusy? Nie cała podłoga jest zakryta 😉 
Oczywiście możesz także zdecydować się na wykładzinę dywanową. Jest śmiesznie tania – już od 7 zł za metr kwadratowy. Montaż też nie jest trudny, choć wymaga wyniesienia wszystkich mebli. Będziesz potrzebował ostrego nożyka do tapet i taśmy dwustronnej. Poradzisz sobie, prawda? Ten pomysł polecam jednak jedynie do sypialni lub pokoju dziecięcego. W innych pomieszczeniach wykładzina totalnie się nie sprawdza. A chyba nie chcesz za pół roku mieć tego samego problemu?
Upolowałam dla Ciebie cztery ciekawe, a niedrogie dywany. Może coś Ci się spodoba 😉

1 2 3 4


2. Pomaluj!
Podobnie jak ścianę, większość podłóg da się pomalować. Zdziwiony? Ja też trochę byłam. W polskiej blogosferze wnętrzarskiej możesz jednak z łatwością znaleźć przykłady odnawiania podłóg za pomocą farb. I to bardzo udane! Lu z Enjoy Your Home pomalowała na biało swój drewniany parkiet (po tym poście połowa blogerek zapragnęła białego parkietu), Ania i Beti z Pani to Potrafi wymalowały na panelach piękny wzór art deco, a Karolina z House Loves odnowiła swoje płytki w pomieszczeniu gospodarczym. I to właśnie do nich odsyłam Cię po dalsze wskazówki. Od siebie dodam tylko, że w tym wypadku nie warto oszczędzać na farbie. Musi być solidna, żeby nie zdzierała się przy chodzeniu i przesuwaniu mebli 🙂

1 2 3


3. Użyj szablonów
Jeśli jednolite malowanie to dla Ciebie za mało, możesz pokusić się o użycie szablonów. Od tych najprostszych, które pomogą Ci stworzyć szachownicę, po te bardziej skomplikowane, tworzące oryginalny wzór. Amerykańska strona internetu udowadnia, że malować można nawet linoleum! Do tego celu użyto farb kredowych na bazie akrylu, i zabezpieczono lakierem akrylowym. Tak spoglądam na moją podłogę w kuchni i naprawdę mam ochotę tego spróbować 🙂 
1 2 3

4. Panele

Świetnym sposobem na przykrycie wykładziny, zarówno dywanowej, jak i PCV jest ułożenie paneli bezpośrednio na niej. Powaga – jeśli podłoga jest równa, możesz jechać z panelami bezpośrednio po odkurzeniu wykładziny. Posłuży ona jako izolacja cieplna i akustyczna. Montaż paneli to już w ogóle bajka – wszystkie system pióro-wpust, czyli klikasz sobie jeden panel za drugim, aż dojdziesz do końca ściany. Pozostaje jedynie problem przycięcia paneli przy wnękach albo pilastrach – ale można to zrobić zwykłą piłą lub wyżynarką. Aha! Ważne jest zostawienie szczeliny przy ścianach – panele nie powinny bezpośrednio dotykać ścian. To się tak poetycko nazywa podłogą pływającą i służy polepszeniu warunków akustycznych oraz pozwala na ewentualną pracę paneli. Cholera, chyba napiszę o tym cały post 😉 Tak czy inaczej, po założeniu paneli należy jeszcze dokleić listwy przypodłogowe i można cieszyć się naprawdę ładną i porządną podłogą. Koszt paneli? Od 15zł za metr kwadratowy, wzwyż, a więc niewielki! Nakład pracy? Trochę większy, ale, kurcze – jaki efekt 🙂


5. Samoprzylepne panele winylowe
Punkt piąty to u nas nowinka, znalazłam tylko jednego producenta, który oferuje to cudo. Cóż to takiego? To elementy grubości dwóch milimetrów, o wymiarach zwykłego panela, które kleisz jak taśmę samoprzylepną. I już. Z montażem poradziłby sobie nawet dzieciak 😉 Podłoga w kilka minut zupełnie zmienia swoje oblicze. Można je stosować na wykładzinę PCV a także na każdą inną, płaską powierzchnię. Niestety, jest jedno ale – metr kwadratowy paneli kosztuje od 50 do 100 zł, a ponadto są one dość trudno dostępne. Trochę szkoda, bo to naprawdę efektowny i bardzo prosty sposób na zmianę podłogi, popularny w Stanach.


6. I na deser…
Ostatnia propozycja totalnie mnie zaskoczyła. Widzieliście, co zrobiła Panna Matka?
Nakleiła na kafle naklejkę. NAKLEJKĘ!

Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i naprawdę długo nie mogłam się napatrzeć na tą realizację. Wyszło świetnie! W poście Matki znajdziesz namiar na sklep, który robi takie cuda. Koniecznie trzeba tego spróbować, bo rezultaty mogą być zaskakujące. Odmiana przedpokoju czy małej łazienki jest na wyciągnięcie ręki 🙂
A więc, podsumowując – decydując się na zmianę podłogi nie musisz:

  • demolować całego mieszkania,
  • wywracać portfela na lewą stronę
  • zrezygnować z użytkowania pomieszczenia na kilka dni
  • bać się srogiego właściciela w przypadku wynajmowanego mieszkania
Wybierz tylko dogodne dla siebie rozwiązanie i ruszaj do akcji! Powodzenia!

Dodaj komentarz

Close Menu