How to: styl kolonialny

Już od dłuższego czasu we wszystkich magazynach wnętrzarskich i na wszystkich branżowych blogach królują stylówki skandynawskie i eklektyczne. Czasami zdarzy się dom w stylu Hampton albo New England (swoją drogą, zapraszam Cię do Karoliny, bo nikt tak pięknie nie dekoruje w tych stylach jak ona!). Nie pokazujemy już nowoczesnych, minimalistycznych wnętrz, na próżno też szukać Shabby Chic, czy rustykalnych, babciowych salonów. A wiecie, o czym zapomnieliśmy już na dobre? O stylu kolonialnym.
A ja bardzo go lubię. I choć nie wiem, czy zastosowałabym go bezpośrednio w moim domu, to uwielbiam oglądać zdjęcia takich wnętrz. Pełne skrzyń, książek i pamiątek z podróży, mają w sobie coś tajemniczego. Jakie elementy składają się na kolonialne wnętrze? Czy musi być ciemne i ciężkie? Czy ten styl sprawdzi się w innym pomieszczeniu, niż gabinet szefa gangsterów? Wejdź i sprawdź 😉


Styl kolonialny pochodzi z XIX wieku i jak sama nazwa mówi, w tym stylu były urządzone domy tych, którzy kolonizowali kraje azjatyckie i afrykańskie. Jest to więc mieszanka tradycyjnego stylu brytyjskiego z nutami egzotycznymi. Efektowna mieszanka, musisz przyznać.
Kolory
Paleta kolorów w stylu kolonialnym jest dość mocno okrojona – opiera się głównie na różnych odcieniach brązu i beżu. Do tego dochodzą zielenie: oliwki i seledyny, czasem bordo, a niekiedy ciemny fiolet. Jak widać rządzą tu kolory ziemi, wzbogacone niekiedy o stare złoto lub miedź. Całość jest stonowana i dystyngowana. Niektórzy powiedzą, że kolonialne wnętrza są bardzo ciemne i mroczne – a to nieprawda 🙂 W wielu z nich tłem są białe lub kremowe ściany, które w połączeniu z ciemniejszymi meblami i tkaninami tworzą eleganckie, ale bardzo jasne połączenie, którego warto spróbować. Wystarczy zerknąć na poniższe zdjęcia.
1 2 3

Meble
To najważniejszy element! Są to meble bardzo charakterystyczne. Zrobione z ciemnego drewna – najczęściej z mahoniu, hebanu albo palisandru, zwykle lakierowane na wysoki połysk. Masywne i ciężkie. Ich forma jest bardzo ciekawa – drewno wygina się, toczy, rzeźbi… To zupełnie inna jakość niż skandynawska sosnowa prostota, którą widzimy teraz w przeciętnym domu Kowalskiego 😉 Meble wypoczynkowe obija się skórą lub jasnymi tkaninami, uwidacznia się złote nity, które przytrzymują tapicerkę. Bardzo często spotykane są też złote okucia i uchwyty.

Jakie meble najczęściej spotkasz w takich wnętrzach? Przede wszystkim wszelkich rozmiarów komody i skrzynie, które są w stanie przechować wszystkie skarby, fotele i stoliki kawowe, biurka, sekretarzyki i biblioteczki, ale też porządne, drewniane stoły jadalniane i krzesła. Dla tych, którzy marzą o kolonialnej sypialni podrzucam też kilka zdjęć łóżek (a może raczej… łoża niż łóżka), z toczonymi kolumienkami i baldachimem. Przesada? Może trochę, ale jeśli wyobrazić je sobie w dużym, starym domu…

1 2 3
Co najlepsze, wcale nie musisz kupować drogich oryginalnych antyków, żeby wyposażyć swoje wnętrze. Udało mi się znaleźć kilka świetnych serii w dość ciekawych cenach. Ciekawy?

Jysk posiada w swoich zestawach dwie fajne serie, które bardzo dobrze sprawdzą się we wnętrzu kolonialnym. Jest to Federica (teraz w promocji!), która ma bardzo ciekawe, małe komódki w różnych kształtach oraz Jungen, z piękną komodą w niezłej cenie.
Nie zawiodła także Ikea. Jej dwie ciemna serie – Brusali i Undredal choć prostsze, nadadzą się na bazę do kolonialnej sypialni.

Podobne serie znajdziesz też w BRW – warte uwagi są te o nazwie Gent oraz Orland
Dodatki
Bo w końcu na tych regałach, sekretarzykach i komodach musi coś stać, prawda? Najczęściej są to książki, ozdobne lampy i lampiony a także różne antyki i starocie (maszyna do pisania! <3). W wielu wnętrzach pojawiają się dodatki z wikliny i naturalnej porcelany, a także szkła. Dopełnieniem drewna jest też… drewno, w formie skrzyneczek i pudełek. Nie można zapomnieć o bardzo pięknych tekstyliach – grubych, wyszywanych tkaninach, klasycznych dywanach i ciężkich zasłonach. Nie znajdziesz tu natomiast nic sztucznego – nie ma plastiku, nie ma jaskrawych kolorów, nie ma kiczu. Wszystko stonowane, eleganckie i takie… dorosłe.
 1 2 3
Niezwykle ważne są też rośliny! To one dodają życia do mieszkań, nie tylko tych kolonialnych. Tutaj natomiast najczęściej spotykane są różnego rodzaju palmy, a także wszelkie rośliny z dużymi liśćmi. Pasują rewelacyjnie, prawda?
Często używanym motywem są podróże (wynika to z pochodzenia tego stylu) – stąd stare, pożółkłe mapy, statki w butelkach, skórzane walizki, naczynia i rzeźby przywożone z odległych krajów. Żeby je mieć, nie musisz wcale ruszać się poza swoje miasto, ale warto przeszukać targi staroci – to kopalnia dodatków w tym stylu! Nie powinieneś też ograniczać się do jednego motywu – możesz dowolnie mieszać afrykańskie maski z chińską porcelaną. Umiar też nie jest tu konieczny – im więcej takich elementów, tym ciekawsze jest wnętrze.

Jak podoba Ci się ten styl? Czy ma on jeszcze szansę wrócić do łask, czy na zawsze został wyparty przez skandi? 

Dodaj komentarz

Close Menu