Miedź czy nie miedź?

Pojawiła się znikąd i zawojowała świat dekoratorów wnętrz. Zdeklasowała złoto, nie wspominając już nawet o srebrze. Mowa oczywiście o miedzi – najgorętszym metalu ostatniego czasu. 

No, może nie dokładnie najgorętszym, ale wiecie, o co mi chodzi.

Jej kolor nie jest zupełnie jednoznaczny. Może wpadać w żółty, pomarańczowy, lub inaczej – w delikatny, chłodniejszy róż. Wepchnęła się pomiędzy kuchenne garnki, do łazienek, a najczęściej zwisa z sufitu w formie lampy. Muszę szczerze przyznać, że i mnie ostatecznie  do siebie przekonała.

Tylko z czym ją połączyć? O tym troszkę niżej 🙂

Jak wspomniałam we wstępie, odcieni miedzianego koloru jest kilka. Każdy z nich lepiej wyglądać będzie w towarzystwie innych materiałów, faktur i barw. Tradycyjnie przygotowałam zestawienie pięciu palet kolorystycznych, które pięknie współgrają z bohaterem posta. Jak się okazało, miedź wspaniale wygląda w towarzystwie kolorów zgoła kontrastowych – zieleni i granatów. Niespodzianką był dla mnie również duet miedzi i różu – okazał się być naprawdę piękny i wszechstronny. No dobrze, nie przeciągam dłużej – oto moje propozycje.
1. Miedź i granat

1 2 3
Typowe zestawienie na zasadzie kontrastów. W towarzystwie ciemnego niebieskiego najlepiej prezentuje się miedź o ciepłym, pomarańczowym odcieniu. To fantastyczny pomysł na aranżację ciekawego pokoju dziennego lub jadalni. Przewaga granatu czyni ten duet bardzo eleganckim i stonowanym, dla uzyskania lżejszego wrażenia warto więc dodać nieco bieli. Miedziane akcenty mocno przykuwają uwagę – najlepiej wybrać ciekawe formy i poprzestać na kilku dodatkach, które “zrobią” wnętrze 🙂

1 2 3
2. Miedź i szarość

1 2 3
Mam wrażenie, że w każdym moim zestawieniu pojawia się szary. Jednak jak tu go nie kochać, skoro jest takim cudownym tłem do wyeksponowania ulubionych kolorów i dodatków? Szary jest aktualnie najczęściej wykorzystywanym kolorem do zbudowania bazy – już dawno pokonał beż, teraz dzielnie walczy z bielą. Kilka odcieni szarości i mamy świetne tło dla błyszczących, miedzianych elementów, które w tym towarzystwie będą błyszczeć jak gwiazdy. I co najważniejsze – nie ma szans, by ten duet zepsuć – to świetny motyw dla tych, którzy nie czują się jeszcze zbyt biegli w urządzaniu 😉

1 2 3

3. Miedź i róż

Jak wspominałam wyżej, początkowo nie byłam przekonana do tego duetu, jednak inspiracje, jakie wyszukałam zupełnie zmieniły moje podejście. No bo, sami spójrzcie, jak świetna i delikatna jest ta paleta! Taka pudrowa, nienarzucająca się, a jednocześnie oryginalna. Jest to na pewno zestawienie trudniejsze do wystylizowania niż poprzednicy, ale gotowe wnętrze będzie na pewno tematem wielu dyskusji i westchnień 😉 Miedź połączona z pudrowym różem, okraszona bielą i szarością sprawdzi się w kobiecym pokoju dziennym, sypialni i stonowanym pokoju dziecięcym. Warto jej spróbować!

1 2 3

4. Miedź i turkus

1 2 3

Ten duet kojarzy mi się z inspiracjami z Indii i Maroka, a wam? Jest w nim coś orientalnego, intensywnego, więc z pewnością nie jest to paleta dla każdego. Jednak tym odważniejszym zdecydowanie polecam spróbować – szczególnie dobrze wygląda w kuchniach i łazienkach, ale daję głowę, że i w przedpokoju da radę. Nie polecałabym go jednak do salonu czy sypialni – taka ilość intensywnych odcieni mogłaby być na dłuższą metę męcząca. Do turkusu najbardziej pasować będą ciepłe odcienie miedzi – te, które wpadają w pomarańcz. Z tym zestawieniem należy jednak uważać – zbyt dużo elementów może spowodować, że całość wyglądać będzie kiczowato i “bazarkowo”.

1 2 3

5. Miedź i szmaragd

1 2 3

Szmaragdowa zieleń pojawiła się u mnie już w poście o kolorowych kuchniach. Wspominałam wtedy, że pasuje do miedzi. Tym razem postanowiłam Ci to udowodnić 😉 Jest to dość ciężka paleta, która może przytłaczać niektóre wnętrza. Jednak w dużym, dobrze oświetlonym pomieszczeniu powinna sprawdzić się rewelacyjnie. Co więcej, można ją zastosować praktycznie w każdym stylu – idealnie pasuje do wnętrz rustykalnych, czy nawet wypełnionych antykami, ale dobrze wyglądać będzie także w stylu skandynawskim, eklektycznym, a nawet całkiem nowoczesnym. Wszystko zależy od proporcji, jakich użyjemy w danym wnętrzu. Spójrz na zdjęcia!

1 2 3

Pomyślałam, że kiedy naoglądasz się tych przepięknych zdjęć, zapragniesz mieć w swoim mieszkaniu coś miedzianego. Nie pomyliłam się, prawda? Dlatego też zrobiłam za Ciebie research i podam Ci go w prostej, przyswajalnej postaci. Założę się, że coś z tego wybierzesz!

1 2 3 4 5 6 7 

1 2 3 4 5

Czy wśród tych palet znalazł się Twój faworyt? A może masz inny pomysł na miedź? Koniecznie podziel się ze mną swoimi przemyśleniami w komentarzu 🙂 

A później możesz zajrzeć na facebooka i instagrama. Od teraz będzie mnie tam dużo więcej!

ps. Dziękuję za wypełnienie ankiety. Ci, którzy jeszcze tego nie zrobili, mają szansę do 14.02 – wtedy też zbiorę wszystkie odpowiedzi, podsumuję, i kto wie – może zrobię małą rewolucję na blogu? 🙂

Dodaj komentarz

Close Menu