Jak ożywić wnętrze? Część 2 – tkaniny

Pamiętasz jeszcze pierwszy post dotyczący ożywiania smutnych, monochromatycznych wnętrz? Ten z 10 najważniejszymi wskazówkami? Znajdziesz go tutaj. Na jego końcu poprosiłam o pomoc w wyborze następnego wpisu z tej serii. Ku mojemu zdziwieniu wybraliście post o tekstyliach 😉 A myślałam, że będzie na szarym (nomen omen) końcu!
Tak więc w dzisiejszym wpisie zarzucę Cię tekstylnymi inspiracjami w ośmiu bardzo różnych stylówkach, dzięki czemu na pewno wybierzesz coś dla siebie. Wszystko to podaję z gotowymi linkami do sklepów, więc wystarczy, że klikniesz w odsyłacz pod zdjęciem i za kilka dni będziesz cieszył się kolorowym domem. Czy jest lepszy sposób na poprawienie humoru w te mroźne, śniegowe dni niż zakupy na wyprzedażach? 
No dobra, jest jeszcze grzaniec.


W BOTANICZNE WZORY
Nie wiem, czy to z powodu temperatury, czy może po prostu tęsknię za palmami, ale przeżywam ostatnio obsesję związaną z wzorami botanicznymi. I choć trend ten mocno rozpanoszył się za granicą, w Polsce wciąż mało jest wnętrz z tymi motywami. Bądź prekursorem nowego stylu i zaproś do swojego wnętrza liściaste tekstylia.
W PASY
Tekstylia w paski to trochę taki kanon. Grubsze, cieńsze, pionowe czy poziome, wkradają się do wnętrz właściwie od zawsze. Ostatnio jednak wszędzie widzę pasy biało-czarne, szaro-białe i czarno-szare. Smutno! A przecież kolorowe pasy to świetny wzór, który pomaga spiąć wnętrze w całość, nawet jeśli z pozoru panuje w nim wielobarwny bałagan. Warto go przetestować.
GEOMETRYCZNE
Kolorowe tkaniny w proste, geometryczne wzory idealnie ożywią salon, sypialnię czy pokój nastolatka. Z poniższych przykładów najbardziej podobają mi się pościele – poranek w takim otoczeniu od razu napawa optymistycznie i dodaje energii. Co najlepsze, wystarczy jeden większy element i kilka małych dodatków, żeby wnętrze było kompletne. A to z kolei oznacza więcej monet w kieszeni 😉
KWIATOWE
Zwolennicy tradycyjnych tkanin na pewno zwrócą uwagę na motywy kwiatowe. W sklepach dostępna jest cała gama różnorodnych tekstyliów – są wzory bardziej schematyczne, ale też romantyczne róże czy akwarelowe polne kwiaty. Ten uniwersalny motyw wygląda dobrze dosłownie wszędzie – na zasłonach, pościeli, obiciu kanapy czy nawet na kuchennych ściereczkach. Nie widziałam jednak żadnego ładnego kwiatowego dywanu. Masz może jakiś ciekawy przykład?
LUDOWE
Chcesz ożywić wnętrze utrzymane w stylu skandynawskim? Świetnym pomysłem będzie dodanie do niego naszych polskich motywów ludowych (lub tkanin inspirowanych tymi motywami). Idealnie zagrają się z bielonym drewnem, białymi meblami i uroczymi latarenkami, których w skandynawskich wnętrzach nie brakuje. Przyznam szczerze, że zupełnie nie znam się na tych motywach i nie wiem z której części Polski pochodzą, ale poniższe trzy przykłady znajdziesz bez problemu w wnętrzarskich sieciówkach na terenie całego kraju.
W KRATĘ
Krata jest dosyć trudnym tematem, bo zwykle kojarzy się ze starym, gryzącym kocem (a może tylko mi?). Kraciaste tekstylia mocno przyciągają uwagę więc trzeba uważać z ich ilością. Jednak warto zaryzykować dla tego wzoru, bo wprowadza on bardzo przytulny, rodzinny nastrój. Idealny do salonów, jadalni i kuchni, w towarzystwie naturalnego drewna i białych lub kremowych ścian. 
W STYLU BOHO
Nie mogło zabraknąć tu stylu boho, bo tekstylia są właściwie jego głównym elementem. Ten motyw stał się bardzo popularny latem, można było wtedy znaleźć masę różnych dodatków. Niestety większość była w wydaniu monochromatycznym, podczas gdy prawdziwe boho to przede wszystkim kolory ziemi. Udało mi się jednak wpaść na kilka fajnych kolorowych propozycji, które idealnie wpasują się w ten styl.
JEDNOLITE
Oczywiście kolor to nie tylko wzór. Jednolite, duże płaszczyzny kolorów to najprostszy sposób na tchnięcie życia we wnętrze. W taki sposób swoje wnętrza urządza Magda z Wnętrza Zewnętrza i według mnie jej salon wygląda wprost obłędnie!
DZIECIĘCE
Mówiąc o kolorowych tkaninach nie sposób przegapić pokoje dziecięce. Nie lubię, kiedy pokój małego szkraba jest urządzony w smutnych kolorach i brak w nim dziecięcej swobody. Kiedyś zresztą poświęciłam na to cały wpis. Dzieci powinny dostawać bodźce w formie kolorów, a poniższe propozycje na pewno je dostarczają.
Przerzucając oferty najbardziej znanych sklepów nie sposób nie zauważyć, że dominują w nich szarości i bezpieczne beże. Większość i tak zdecyduje się na takie rozwiązanie. Tym jednak, którym wystarczy tej codziennej szarości na zewnątrz i wolą żyć w weselszych i bardziej oryginalnych wnętrzach, zapraszam na kolejne wpisy, które już niebawem 🙂
A co w kolejnych postach?
  1. Jakie kolory ożywią szarości?
  2. Ratunku, moja kuchnia jest biała!
  3. Jak ożywić beżowe wnętrze?
To jak, który następny?


Dodaj komentarz

Close Menu