Seledyn – świeża, wiosenna nuta we wnętrzu

Seledynowy. Jeden z najbardziej nieokreślonych kolorów, jakie znam. No bo tak naprawdę, to jaki on jest? Ciepły czy zimny? Intensywny, czy przyszarzony? Bliżej mu do koloru trawy, czy morza?
Na te pytania nie odpowiem (oops). Za to pokażę Ci z czym seledyn zestawiać i gdzie dorwać farby, meble i dodatki w tym kolorze 😉

Szukasz postów w całości poświęconych jednemu kolorowi? Znajdziesz je poniżej.

Seledyn to kolor, który działa na nas bardzo kojąco. Nie bez powodu jest używany w miejscach w których mamy (teoretycznie) czuć się spokojnie i bezpiecznie – w szkołach, szpitalach, i przychodniach. Warto mieć to na uwadze projektując kolorystykę salonu czy sypialni. W takich barwach zdecydowanie łatwiej jest odpoczywać. Co więcej, seledynowy postrzegamy też jako kolor bardzo czysty (ze względu na skojarzenia z medycyną – na przykład z sali chirurgicznej). Z tego powodu jest to dobry odcień również do łazienki, w której zależy nam na uczuciu czystości i świeżości.

Z czym łączyć seledyn?
Z białym

Rzecz jasna 😉 To bardzo świeże i wiosenne zestawienie. Z powodzeniem możesz użyć go w salonie, sypialni albo łazience. Ale uwaga! Niektórym ten duet może kojarzyć się ze szpitalną salą. Żeby uniknąć tego niemiłego powiązania, wnętrze należy ocieplić naturalnym drewnem i miękkimi tekstyliami.

źródło: 1 2

źródło: 1

Z pomarańczowym

Duet ciepło-zimno, w pudrowym wydaniu. Świetny do pokoju dziecięcego szczególnie dla tych, którym znudziły się już wszechobecna mięta i pudrowy róż. Nie jest to łatwe zestawienie i nie trudno o potknięcia, ale skomponowany w odpowiednich proporcjach robi naprawdę wielkie wrażenie.

źródło: 1 2 3

 źródło: 1

Z turkusowym

Dla mnie te dwa odcienie, to kwintesencja tropikalnego stylu rodem z domku na pięknej wyspie. To kolory morza, desek surfingowych i wyrzucanych na brzeg morza oszlifowanych szkiełek. Idealne zestawienie do sypialni i pokoju dziecka. Mały dodatek fuksji, żółtego lub pomarańczowego przełamie ten chłodny duet i doda mu życia. Zdecydowanie warty sprawdzenia.

źródło: 1 2 

źródło: 1

Z szarym

Oto odpowiedź na pytanie jak ożywić szare wnętrze – seledyn! Nawet niewielka jego ilość – jedna ściana, lampa, kilka tekstyliów spowoduje, że Twój smutny salon zyska zupełnie nowy wygląd. Podobnie jak w przypadku bieli, i ten duet warto połączyć z elementami z drewna. Trzeba też pamiętać, że z szarym zdecydowanie lepiej komponują się chłodniejsze odcienie seledynu – takie też polecam do tego zestawienia.

źródło: 1 2 3

źródło: 1

Z różowym

Dwa kolory, które pozornie zupełnie do siebie nie pasują, okazały się być dzisiejszym zwycięzcą. Delikatny róż i seledynowa zieleń to duet, który sprawdzi się w każdym pomieszczeniu. Ogromną zaletą jest to, że można komponować je w dowolnych proporcjach – w jednym wnętrzu róż może grać pierwsze skrzypce, podczas gdy w innym może pojawić się jedynie na dodatkach. Wszystkie pomieszczenia zaaranżowane w tych dwóch barwach wyglądają jak z katalogu. Ja jestem kupiona.

 źródło: 1 2 3

źródło: 1

Seledyn na ścianach

źródło: 1 2 3


Ten seledynowy to naprawdę mało określony kolor jest. Jego gama rozciąga się od odcieni mięty, przez szarości wpadające lekko w zieleń, aż po rozbielony odcień trawy. Z tego powodu wybranie odpowiednich farb było nie lada wyzwaniem. Istnieje szansa, że kilkoro z Was nie zgodzi się z moimi wyborami – cóż, to jest seledyn w moim przekonaniu i tego się trzymam 😉 Oto, co znalazłam wśród propozycji producentów farb:

Warto zaznaczyć, że do wnętrz mocno słonecznych lepiej sprawdzą się odcienie chłodniejsze – te z pierwszej trójki. One też zdecydowanie lepiej grały będą z szarością, niebieskim i innymi odcieniami zieleni. Dwa ostatnie to cieplejsze seledyny, i to właśnie je polecam do zestawienia z pomarańczowym lub żółtym, oraz do pomieszczeń, w których dziennego światła jest mało.

A do różu, to właściwie każdy pasuje 😉

Seledyn na meblach

źródło: 1 2 3


Wiedziałam, że wyszukanie seledynowych mebli nie będzie prostą sprawą 😉 Na szczęście udało mi się odnaleźć kilka fajnych propozycji, które momentalnie dodadzą przyjemnej, świeżej nuty do Twojego wnętrza. Jak zwykle w przypadku kolorowych mebli króluje IKEA, ale znalazłam też bardzo fajny fotel w kolekcji BRW.


Seledyn na dodatkach

źródło: 1 2


Tutaj sprawa okazała się dużo prostsza 🙂 Seledyn dość często pojawia się w wiosennych kolekcjach takich sklepów jak KIK czy PEPCO, których asortyment niejednokrotnie jest dużo ciekawszy niż ten drogich marek (No chyba, że ja po prostu zbyt rzadko zaglądam do tych “markowych” sklepów). A że wiosna już całkiem niedługo, to warto być na bieżąco. Ja jednak w dzisiejszych poszukiwaniach postawiłam na sklepy, których produkty można obejrzeć online. I oto, co znalazłam.

Czy seledyn ma szansę wyprzeć miętę, która panoszy się po wnętrzach już od wielu sezonów? Szczerze? Myślę, że nie. Tak czy inaczej to świetna alternatywa dla wszystkich, którzy szukają czegośbardziej oryginalnego, niż wyświechtany już kolor miętowych landrynek 🙂

A Ty, jak myślisz? Czy seledyn (albo z angielska – dusty green lub honeydew) ma szansę wybić się w tym roku?

Dodaj komentarz

Close Menu