[KONKURS!] 5 pomysłów na… jesienne oświetlenie

Jesień przyszła i już nic, absolutnie nic nie da się z tym zrobić Szczęśliwi Ci, którzy zaplanowali sobie październikowe wakacje. Reszta niestety musi uzbroić się w parasole, grubsze kurtki i witaminę D w dużych ilościach. Cóż, takie uroki naszego klimatu.
Ja jesieni nie lubię, i nikt mnie nie przekona, że przecież taka piękna i nastrojowa. Powiedz mi coś o nastroju, kiedy codziennie przemakają mi buty, a ciuchy na strychu przestają schnąć i w mieszkaniu pojawia się klasyczny, klimatyczny element wystroju czyli stojąca suszarka. No, powiem Ci, klimat nie z tej ziemi. 
No ale! Przecież nie mogę zawinąć się w koc na całe trzy miesiące i udawać, że mnie nie ma. Żyć trzeba, nawet pomimo coraz niższych temperatur. Dłuższe wieczory sprzyjają nowym aranżacjom we wnętrzach, z użyciem delikatnego oświetlenia – świec, lampionów i ozdobnych światełek. Na początku obraziłam się na jesień i stwierdziłam, że nic nie dekoruję, w nosie mam, niech wie, że wcale jej tu nie chcę. Ale potem zmiękłam – w mieszkaniu pojawił się wrzos, zaczęłam palić zapachowe świeczki i jakoś tak milej się zrobiło. No to się odobraziłam i postanowiłam wraz z Cotton Ball Ligths Premium przygotować kilka pomysłów na jesienne sznury światełek. Stworzyłam kilka, całkiem różnych zestawów, żeby każdy mógł wybrać coś, co będzie pasowało do jego wnętrza.
A wiesz, co jest najfajniejsze? Że możesz wygrać sobie taką girlandę! Informacje na temat konkursu znajdziesz na końcu posta 🙂

Uwielbiam Cottonki. Tworzenie własnych zestawów umożliwia dopasowanie ich do każdego wnętrza. Niebieski pokój z żółtymi dodatkami? Zielony, z różowymi? Biało-czarny, w którym brakuje kolorowego akcentu? Nie ma problemu. Taką szansę dają jednak tylko oryginalne kulki – podróbki są zwykle pakowane w niezbyt oryginalne zestawy, do których nie można dokupić dodatkowych elementów. Różnicę widać też w wykonaniu, i to na pierwszy rzut oka 😉 Oryginałki są tworzone ręcznie, ale z zachowaniem fair trade. Dla mnie to ważne.
Ostatnio na stronę Cotton Ball Lights wpadło pięć zupełnie nowych kolorów kulek. Żeby trochę utrudnić sobie zabawę, postanowiłam stworzyć zestawy z użyciem właśnie tych odcieni 🙂 Pojawiły się kule w intensywnym odcieniu niebieskiego i fioletowego, bardzo modny ostatnio millenial pink, pyszny kremowy i bardzo ciekawy, delikatny oliwkowy. Niezły potencjał, nie?
Nazwy kolorów: BLUE | VIOLET | SALMON | IVORY | ASPARAGUS
Tym razem jednak nie będę pokazywać Ci inspiracji, palet kolorystycznych, ani obrazków z internetu. Po raz pierwszy odsłonię większy kawałek swojego mieszkania i pokażę Ci jak girlandy prezentują się we wnętrzu. Proszę – bądź dla mnie wyrozumiała – to moje początki z aparatem. Ale bardzo mocno się starałam 😉

1. Millenial 
Pisząc o tym kolorze w tym poście, wspomniałam, że najlepiej czuje się on w towarzystwie czerni i bieli. Kiedy zobaczyłam ten nowy kolorek, od razu wiedziałam, z czym go zestawię 😉
Kolorowanki antystresowe to jeden z moich ulubionych sposobów na wolny wieczór. A że wieczory w najbliższym czasie będą stanowiły większość dnia, to warto zaopatrzyć się w porządny zestaw kredek.
Te trzy kolory świetnie sprawdzą się we wnętrzach skandynawskich, ale też spodobają się wszystkim zbuntowanym nastolatkom. No bo hej – przecież moje biurko wygląda jak wyciągnięte z Tumblr’a. Nie?

2. Autumn leaves

Kolejny zestaw zawiera dwa z pięciu nowych kolorów – Asparagus i Ivory. To zdecydowanie kolory jesieni! Zestawiłam je z karmelowymi kulkami, dzięki czemu wyszedł łańcuch, który z powodzeniem naśladuje kolory liści na drzewach. 
Nasza część sypialniana przybiera różne kolory, w zależności od tego, jaką pościel ubieram. Bardzo lubię tą możliwość zmian – łóżko stanowi spory akcent w pokoju, dlatego kiedy ono się zmienia, całe wnętrze nabiera nowego wyrazu. Ostatnio wprawiłam moją przyjaciółkę w zdziwienie, przyznając się że mam 4 koce, które służą nam za narzuty. Cóż… 😉 

Zrobiło się bardzo klimatycznie, nie? Kocyk, książka, herbata z cytryną… Żałuję, że nie można tak przesiedzieć całego października.
3. Sweater weather
Zauważyłaś na pewno, że kolory panujące w garderobie zmieniają się wraz z porami roku. Wiosną i latem chętniej nosimy pastele, jesienią – ciemne, nasycone barwy. Taka też jest kolejna propozycja 🙂

Postanowiłam połączyć cztery, bardzo intensywne barwy – bordo, camel, niebieski i granatowy. Początkowo bałam się, że będzie za ciemno, ale po zapaleniu światełek okazało się, że klimat jest niesamowity. To mój ulubiony łańcuch ze wszystkich dzisiejszych propozycji.
Ta komoda spełniała chyba wszystkie możliwe funkcje w naszym mieszkaniu. Oddzielała dwie strefy, stała przy szafie, obok biurka, wciśnięta między ścianę, a łóżko, żeby wreszcie wrócić na miejsce, w którym postawiliśmy ją zaraz po przeprowadzce. Jej wnętrze też wielokrotnie się zmieniało 😉 To jedna z tańszych komód z IKEA, co czuć po prowadnicach i jej ogólnym stanie, ale spoko – nadal spełnia swoją rolę.
4. Heather evening
Czwarta propozycja, to pomysł na wykorzystanie fioletowych kulek. Muszę przyznać, że generalnie za fioletem nie szaleję i miałam niemały problem ze skomponowaniem czegoś, co będzie mi się podobać. Ostatecznie stanęło na połączeniu fioletu z miętą i muszę przyznać, ze był to strzał w dziesiątkę 🙂
Ciacho jest ze śliwkami, więc też pod kolor, choć tego nie widać 😉

W naszym mieszkaniu nie ma zbyt wielu dekoracji – nie układamy figurek, świeczników (te ze zdjęcia to po prostu małe szklanki, które mają bardzo pragmatyczną funkcję – nie poparzyć łap, sięgając po wino), nie stawiamy ozdobnej tacy z albumami i durnostojkami na stole. Mamy za to całkiem pokaźną kolekcję roślin doniczkowych, które same w sobie są dla mnie najlepszą dekoracją. Poza tym na ścianie wisi kilka ramek ze zdjęciami, plakatami i moimi obrazami. A, i jeszcze łapacz snów. W tej kwestii jestem więc dość minimalistyczna i dobrze mi z tym – mniej rzeczy to mniej miejsca dla kurzu 😉
5. TWOJA PROPOZYCJA
No właśnie, numeru pięć nie ma, ponieważ to właśnie to jest Twoim zadaniem konkursowym! 
W konkursie do wygrania jest jeden z przygotowanych przeze mnie łańcuchów – Ty wybierasz, który! Nie zapomnij zaznaczyć, o który zestaw walczysz 🙂 A oto zadanie konkursowe:
Wybierz przynajmniej jeden z nowych kolorów CBL (przypominam ich nazwy: BLUE, VIOLET, SALMON, IVORY i ASPARAGUS) i stwórz swoją girlandę. 

Konkurs rozgrywa się w komentarzach pod tym postem! Możesz pokazać swoją propozycję na kilka sposobów:
  • wejdź w konfigurator zestawów na stronie CBL i utwórz swój sznur. Screen z łańcuchem możesz wkleić w komentarzu 🙂
  • utwórz paletę kolorystyczną w dowolnym programie graficznym – może być nawet paint! Obrazek załącz do komentarza pod tym postem.
  • możesz też po prostu napisać, które kolory zestawiłabyś z wybraną przez siebie nowością. 
  • albo możesz mnie zaskoczyć i pokazać wybrane przez siebie kolory w zupełnie inny, nowatorski sposób!
Nie zapomnij do komentarza dodać informacji, którą z przygotowanych przeze mnie propozycji wybierasz 🙂
Będzie nam również niesamowicie miło, jeśli polubisz fanpage Cotton Ball Lights Premium i Już ja was urządzę 🙂
Konkurs trwa do 14 października.

UWAGA – do wygrania są dwa z czterech łańcuchów, więc szansa na to, że wybierzemy akurat Twoje zgłoszenie jest większa 🙂
Ach, no i koniecznie napisz mi, jak podoba Ci się taka wersja wpisu. Zdecydowanie pewniej czuję się w roli projektanta, niż fotografa, ale chyba wyszło całkiem fajnie, nie? 🙂

Wpis został przygotowany we współpracy z Cotton Ball Lights Premium.

Dodaj komentarz

Close Menu