Jak rozplanować gniazdka w mieszkaniu?

Telewizor, trzy laptopy, pralka, ładowarki do telefonów, tabletów, czytników, konsola, żelazko, piekarnik…

A to dopiero początek listy.

Bez prądu nie potrafimy już żyć. Wszystko jest na prąd – nawet szczoteczki do zębów! Dlatego coraz ważniejsze staje się odpowiednie rozplanowanie gniazdek w pomieszczeniach.

Chcesz pozbyć się kilometrów przedłużaczy walających się po kątach?

Ten post jest dla Ciebie.

Jak się do tego zabrać?

Na początek przygotuj rzut swojego mieszkania – może być ten od dewelopera, lub naszkicowany przez ciebie. Bardzo ważne jest to, żebyś na etapie projektowania elektryki wiedziała, jak będą ustawione Twoje meble. Ta kolejność jest kluczowa – w innym wypadku skąd masz wiedzieć, gdzie stanie lodówka, a gdzie telewizor?

Na rzut nanieś gniazdka, które już znajdują się w mieszkaniu. Niektóre z nich będziesz mogła zostawić na swoim miejscu, inne prawdopodobnie będzie trzeba przesunąć lub zaślepić. Z mojego dotychczasowego doświadczenia wynika, że większość będziesz musiała dodać 😉

Wszystko gotowe? To zaczynamy!

Kuchnia

Bezsprzecznie najtrudniejsze pomieszczenie do rozplanowania elektryki. Musisz pamiętać o każdym sprzęcie, który chcesz podłączyć – w przeciwnym razie zostaniesz z piekarnikiem, który będzie służył do dekoracji kuchni 😉

Bardzo ważną sprawą, o której nie wszyscy wiedzą jest to, że gniazda do sprzętów zabudowywanych w meblach projektuje się nad, pod lub obok sprzętu – absolutnie nie bezpośrednio za nim! Przyczyna jest bardzo prosta – w przypadku jakiejkolwiek awarii, żeby odłączyć piekarnik lub zmywarkę od prądu, musiałabyś najpierw ją wysunąć. A to dużo więcej problemu, niż otworzenie szafki obok. Wodoszczelne gniazdo do zmywarki projektuje się więc w szafce zlewozmywakowej (ta i tak nie ma “pleców”). Piekarnik, lodówkę i mikrofalówkę podłącza się do gniazdka umiejscowionego w szafce nad, pod, lub obok sprzętu. Jeśli masz wybór, lepiej wrzucić je do szafki z drzwiami, niż z szufladami – dostęp do nich będzie jeszcze łatwiejszy.

A co z okapem? Gniazdo do podłączenia tego sprzętu powinno znajdować się na wysokości ok. 180cm. Jeśli wybierasz okap wolnowiszący, koniecznie zwróć uwagę na to, by gniazdo znajdowało się w osi symetrii okapu – dzięki temu uda Ci się schować przyłącze w maskownicy na rurę wentylacyjną. W przypadku modeli podszafkowych, masz nieco większą swobodę – gniazdo powinno znaleźć się w szafce z okapem.

Płyta indukcyjna wymaga specjalnego gniazda trójfazowego. Z tego co wiem, niektóre modele można podłączyć do klasycznego kontaktu, ale wiąże się to ze słabszym działaniem płyty (jest tu jakiś elektryk, który może to potwierdzić?). Tak czy inaczej – w nowych mieszkaniach gniazda trójfazowe są “w standardzie”. Takie gniazdo do spora, wystająca ze ściany puszka – dlatego najlepiej zaplanować ją w szafce z drzwiami, gdzie będzie można wyrżnąć kawałek pleców. Weź pod uwagę, że jeśli planujesz wyspę z płytą, musisz przenieść trójfazę (jest to po prostu gruby kabel) w odpowiednie miejsce, podkuwając się w ścianie lub w podłodze.

Pozostały nam jeszcze gniazda nad blatem. Zwykle projektuję je na wysokości ok. 105-110cm od podłogi (czyli ok. 15cm nad blatem). Moim zdaniem minimalna liczba gniazdek nablatowych (podwójnych!) to cztery sztuki. Dlaczego tak dużo? Podlicz sobie wszystkie małe sprzęty AGD, które na stałe podłączasz do prądu: ekspres, czajnik, robot kuchenny, thermomix, blender, toster… Zdecydowanie lepiej mieć za dużo gniazdek, niż za mało. Ja polecam umieszczanie ich szczególnie w narożnikach blatu – to zwykle to miejsce przeznaczamy na postawienie wszystkich niezbędnych sprzętów. No i z dala od zlewu!

Masz piękną grafikę lub drogie płytki na fartuchu kuchennym i nie chcesz ich zasłaniać gniazdkami? Wybierz kontakty montowane w blacie lub pod szafkami górnymi. Takie rozwiązania działają na zasadzie przedłużacza – musisz zaplanować dla nich dodatkowe przyłączenia (klasyczne gniazdko lub po prostu kabel zasilający) ukryte w szafce.

Salon

Teraz będzie już tylko łatwiej! W salonie najważniejsze jest odpowiednie zaplanowanie gniazdek pod TV. Jeśli wahasz się między dwoma ustawieniami mebli w salonie (i obie wersje mają ustawiony telewizor w innym miejscu), rozważ stworzenie dwóch zestawów zasilających do RTV – dzięki temu w przyszłości możesz uniknąć rycia w ścianach i gruntownego remontu. Na taki zestaw składają się zwykle 3-4 klasyczne gniazdka, gniazdo to telewizji naziemnej, a czasem także to do internetu.

Jeśli planujesz powiesić telewizor na ścianie, bardzo dobrym pomysłem jest wkucie w ścianę tunelu na przewody. Nie ma nic gorszego niż wiszące kable na akcentowej ścianie w salonie 😉 Tunel powinien zaczynać się na wysokości ok. 120cm od podłogi. Gniazdka z kolei schowasz w niskiej szafce pod telewizorem – te zwykle nie mają pleców, podobnie jak szafki zlewozmywakowe w kuchni.

Gdzie jeszcze przewidzieć gniazdka? Na pewno zaraz obok kanapy – idealnie po dwa gniazda podwójne po każdej stronie sofy (nie za nią!). Dodatkowo warto zaplanować jeden kontakt obok stołu – gdybyś chciała przysiąść przy nim z laptopem. Niektórzy radzą, by w każdym kącie pokoju zaplanować przynajmniej jedno gniazdko – to niezły pomysł, jeśli nie jesteś pewna, czy ustawienie mebli w salonie nie będzie się z czasem zmieniało.

Sypialnia

Choć nie jestem fanką skrolowania facebooka leżąc w łóżku, trzeba przyznać, że wieczory większości z nas tak właśnie wyglądają. Z tego powodu niezbędne będą gniazdka zaraz przy łóżku – najlepiej na wysokości ok. 70cm, by wypadały nad stolikiem nocnym, a nie za nim. Jeśli wolisz wersję ukrytą, możesz zaplanować kontakty pomiędzy łóżkiem a stolikiem nocnym, lub za nim i poprowadzić przedłużacz do szuflady szafki, by ładować swoją elektronikę trzymając ją w środku. Twój wybór!

 Zwykle projektuję po dwa gniazda podwójne z obu stron łóżka – dzięki temu nie ma problemu z jednoczesnym podłączeniem lampek nocnych, ładowarek i dekoracyjnego oświetlenia, np. w formie cottonków. Oprócz tego, warto zaplanować co najmniej dwa dodatkowe kontakty – przy toaletce, komodzie lub konsoli (dodatkowe oświetlenie) oraz przy szafie – jeśli chcesz, by jej wnętrze również było oświetlone.

I jeszcze jedna rzecz! Jeśli lubisz oglądać swoje ulubione seriale w łóżku, nie zapomnij o gniazdku telewizyjnym na odpowiedniej wysokości – w sypialni telewizor projektujemy nieco wyżej, niż w salonie – na wysokości ok. 150cm.

Łazienka

Tu sprawa jest stosunkowo prosta: potrzebujemy gniazdka (lub dwóch) obok lustra, do podłączenia suszarki, golarki lub lokówki, oraz drugiego – do zasilenia pralki. Tu obowiązuje ta sama zasada, co w przypadku kuchni – gniazdo do pralki powinno znajdować się nad nią, nie bezpośrednio za nią (wysokość min. 95cm nad podłogą). Jeśli planujesz pralkę i suszarkę postawione na sobie, gniazdo zaplanuj obok nich.

Dla niektórych niezbędne okaże się także dodatkowe gniazdko w pobliżu szafki łazienkowej (lub bezpośrednio w niej), w którym będzie można ładować elektryczną szczoteczkę lub inne sprzęty na akumulator. Pamiętaj, że jeśli planujesz wannę z hydromasażem, musisz zaplanować dodatkowe gniazdo do którego podłączysz system.

WAŻNE – wszystkie gniazda w łazience powinny być bryzgoszczelne i znajdować się w bezpiecznej odległości od źródeł wody!

Biuro

I na koniec coś dla tych, którzy pracują z domu. W domowych biurze warto zamontować co najmniej trzy podwójne gniazdka (a jeśli masz stacjonarny komputer, to nawet więcej!). Ciekawym pomysłem jest zaprojektowanie ich nieco wyżej – tak, by wylądowały nad blatem (ok. 85cm nad podłogą). Dzięki temu nie będziesz musiała nurkować pod biurko za każdym razem, kiedy chcesz odłączyć zasilacz od laptopa!

Warto rozważyć umiejscowienie przyłączenia do internetu w bezpośrednim sąsiedztwie biurka. Nie wszyscy korzystamy z WiFi – do pracy często przydaje się szybszy i pewniejszy internet, płynący z kabla. Warto mieć to na uwadze.

I jeszcze jedno słowo dotyczące internetu – jeśli nie pracujesz z domu, a internet jest dla Ciebie źródłem rozrywki, postaraj się zaplanować router w centrum mieszkania – tak, by sygnał docierał do wszystkich pomieszczeń. Może to oznaczać, że będziesz musiała zaplanować dodatkową półkę w przedpokoju lub powiesić go na ścianie. Gdziekolwiek go nie postawisz, możesz być pewna, że będzie potrzebował zasilania – dlatego umiejscowienie dodatkowego gniazdka pod sufitem może nie być tak głupim pomysłem 😉

Kilka tipów na koniec

1) Zastanawiasz się, jak pociągnąć kable od głośników lub kina domowego? Mam odpowiedź! Otwierane listwy przypodłogowe. W swojej ofercie ma je między innymi firma Arbiton – dzięki temu, że część listwy jest demontowalna, możesz bez problemu wkładać i wyciągać z niej kable, kiedy masz taką potrzebę. Całkiem nieźle, nie? Moim zdaniem warty uwagi jest szczególnie model o nazwie LARS, ze względu na swój uniwersalny kształt.

źródło: ARBITON

2) Projektując gniazdo w przedpokoju, postaraj się zaplanować je tak, by odkurzanie całego mieszkania można było zrobić bez przełączania odkurzacza.

3) Warto przewidzieć dodatkowe gniazdko w salonie by podłączyć… Choinkę. Może się wydawać, że jest to błahy problem, ale co roku przez miesiąc potykasz się o ten przedłużacz, nie?

4) Jeśli planujesz białe listwy przypodłogowe, możesz przemyśleć zaprojektowanie gniazdek zaraz nad nimi – dzięki temu nie będą się tak odznaczać, nawet na ciemniejszej ścianie.

5) Pamiętaj, że nie musisz stosować tych samych opraw w całym mieszkaniu – dopasuj je do stylu danego pomieszczenia.

6) Jeśli masz taką możliwość, zamontuj jedno lub dwa bryzgoszczelne gniazda na tarasie lub balkonie – dzięki temu latem będziesz mogła cieszyć się wieczorami w towarzystwie klimatycznego oświetlenia i muzyki.

No i tyle! Kto dotrwał do końca? Myślę, że taki kompletny poradnik przyda się wielu osobom. A razem z serią o oświetleniu, stanowić będzie pełen przewodnik po zawiłościach elektryki. 

Nie bądź samolubem, przekaż go dalej! 😀

Dodaj komentarz

Close Menu