Jak ożywić wnętrze? Pierwsza część poradnika – 10 podstawowych rad

Szperam czasami na facebookowych grupach dotyczących urządzania mieszkań. Podpatruję tam bieżące trendy w polskich mieszkaniach, niekiedy się zachwycę, innym razem śmiechnę, czasem coś pomogę, doradzę… No, wiesz o co chodzi. Zauważyłam, że najczęściej pojawiają się tam dwa rodzaje postów. Pierwszy – inspiracje dotyczące białych i szarych wnętrz – salonów, sypialni, kuchni… Drugi – błagalna prośba „jak ożywić moje wnętrze, wydaje się takie smutne?”

Czy Ty też widzisz paradoks?
Zgodnie z aktualnymi trendami, mieszkania urządza się w monochromatycznych barwach, w jednakowym schemacie – szare ściany, drewniane podłogi, białe meble. Nie ważne, jaki styl – nowoczesny, rustykalny czy skandynawski – każdy z nich dostaje tą samą, okrojoną paletę. Jednak! Kiedy wnętrze jest gotowe, gospodarz nagle orientuje się, że czuje się jak w czarno białym filmie. I wtedy zaczyna się kombinowanie w panice. 
A więc jak to zrobić, żeby nudne, smutne wnętrze nabrało wyrazu (a przy okazji nie wyglądało tandetnie)? Biegnę z pomocą.

Ten post to pierwsza część cyklu – na końcu wpisu możesz zdecydować o czym będzie następny!

1. Zdecyduj się na jeden, mocny akcent

Dodaj jeden kolor i baw się jego odcieniami. To najłatwiejsza metoda. Jeśli decydujesz się na niebieski, konsekwentnie go używaj, dodając granat i błękit. Nie mieszaj w to żółci i różu, nawet jeśli wydaje Ci się, że będą do siebie pasować. Takie zabiegi stosuj dopiero wtedy, kiedy poczujesz się pewnie. Do tego czasu, lepiej grać bezpiecznie.

1 2 3
I właśnie. Kolor musi pojawić się przede wszystkim na jednej, dużej płaszczyźnie. To będzie baza do kolejnych metamorfoz. Widziałeś wpis z serii Już ja wam urządze to wnętrze? Zaczęłam od mocnej, morskiej ściany i powtórzyłam kolor na doniczkach, zasłonach i poduszkach. Nigdy odwrotnie.
2. Uważaj na drobne elementy
To właśnie to, o czym wspomniałam wcześniej – nie zaczynaj dodawania koloru od kupna świeczek. Dekorowanie z pomocą wyłącznie małych elementów spowoduje, że efekt będzie znikomy, a w pomieszczeniu zrobi się bałagan. Najpierw stwórz podstawę, a później rozszerzaj ją o kolejne przedmioty.
3. Przemaluj ścianę
Pomysł tani i dość prosty w realizacji – idealne tło dla reszty Twoich działań. Wybierz kolor i chwyć za wałek – gwarantuję, że efekt będzie spektakularny. Pamiętaj, że taki zabieg bardzo mocno zwróci uwagę na dane miejsce – uważaj więc, co eksponujesz. Możesz postawić na jedną ścianę lub rozpędzić się na kilka, pomalować wnękę albo komin. Ogranicza Cię tylko wyobraźnia.

1 2 3

Aha! Weź pod uwagę, że do takiego zabiegu najlepiej nadają się ciemne kolory. Nie bój się ich! Widziałeś moją propozycję z morską ścianą? Albo inspiracje w kolorze butelkowej zieleni lub petrolu? Spójrz, jak świetnie wyglądają te wnętrza. Takiego efektu nie uzyskasz, przemalowując ścianę dwa tony ciemniejszą szarością, czy delikatnym niebieskim.
Nie chcesz malować ściany? To w takim razie może sufit? Sprawdź inspiracje w tym poście 😉
4. Albo mebel. 
Odnawianie mebli to teraz temat na czasie. Czemu więc nie pomalować Twojej nudnej szafki na jakiś elektryzujący kolor? Rozejrzyj się po mieszkaniu. Na pewno znajdziesz element, któremu przydało by się kilka warstw farby. 

1 2 3
Nie masz nic takiego? Przejrzyj OLX, całe tabuny mebli czekają tam na Ciebie!
5. Zmień narzutę lub pokrowiec
Mała zmiana – duży efekt. Potrzebujesz ożywić swoją sypialnię? Rzuć na łóżko koc lub narzutę w ciekawym kolorze. Podobną rzecz możesz zrobić z kanapą lub fotelem. Wnętrze natychmiast stanie się przyjemniejsze. Jeśli zależy Ci na bardziej stałym rozwiązaniu, sprawdź, czy Twój model fotela ma dostępne inne kolory pokrowców. Jeśli to fotel z Ikei, to prawdopodobnie ma 😉 

1 2 3
W ostateczności, zawsze możesz oddać mebel to tapicera, choć to w dzisiejszych czasach dość drogi biznes. Jeśli czujesz się pewnie z robótkami ręcznymi, możesz spróbować obić fotel sam – po dokładniejsze instrukcje odsyłam Cię jednak do Pauli – ona wie, jak się to robi.

6. Przemyśl tekstylia
Jeśli już jesteśmy przy narzutach, rozejrzyj się po innych tekstyliach w pomieszczeniu. Wszystko dalej szaro – bure? Słabo. Tekstylia to najłatwiej zmienialny element we wnętrzu. Wystarczy, że zmienisz zasłony i poszewki, a na kanapę rzucisz inny pled, a salon uzyska zupełnie nowy klimat. W pokoju dziecięcym wymień dywan, a w sypialni pościel. Zobaczysz, że efekt będzie natychmiastowy. Pobaw się różnymi tkaninami, żeby sprawdzić co najbardziej do Ciebie pasuje.

1 2 3
7. Stwórz warstwy

I znów te warstwy 😉 Ale to prawda. Wnętrza, które są zupełnie przejrzyste, są zwykle nudne. Spróbuj dołożyć drugi dywan do tego, który leży już na podłodze. Powieś w oknie i firany i zasłony, wymieszaj różne kolory poduszek i koców. Pobaw się ustawieniem rzeczy na regale, dodając do niego przestrzeni. Te drobne zabiegi spowodują, że pomieszczenie nabierze charakteru, będzie bardziej tajemnicze i ciekawe. Nie chciałbyś dowiedzieć się, co dokładnie kryje regał z poniższego zdjęcia? No właśnie.

1 2 3
8. Pobaw się wzorem
Bo kolor to nie tylko jednobarwna plama. Wzorów jest tak dużo, że na pewno nie uda mi się wymienić wszystkich, ale spróbuję. Możesz wybierać wśród: kropek, pasków, kratek, grochów, kwadracików i rombów, krzyżyków, chevronów, heksagonów, kwiatuszków, zawijasów, wzorów geometrycznych, marokańskich… Brakło mi tlenu. Nie musisz ograniczać się wyłącznie do jednolitych materiałów. Wzór może pojawić się na tapicerce mebla, zasłonie, a nawet na ścianie, w formie tapety. Tylko plis, nie przegnij.

9. Zawieś obrazy lub grafiki
Zupełnie o tym zapomnieliśmy! W tym momencie rządzą monochromatyczne typografie albo puste ściany. Dobra, pojawiają się też galerie ścienne, ale one zwykle też są czarno – białe. Ja jestem całym sercem za prawdziwymi obrazami, na których widać pociągnięcia pędzla i trud artysty (może dlatego, że sama maluję i dodaję temu jakiejś dziwnej wartości, oh well), ale ciekawe grafiki też dają radę. Ważne, żeby faktycznie dodawały do wnętrza kolor, a nie były tylko smutnym zapychaczem pustej ściany.

1 2 3

A jeśli już musisz wcisnąć typografię, to chociaż zainwestuj w ciekawą ramkę, no!
10. Postaw na rośliny
Rośliny dodają życia do wnętrza. KONIEC, KROPKA. Nie ufam ludziom, którzy nie mają ani jednego kwiatka w domu. Nieistotne, czy lubisz kaktusy czy storczyki (patrzę na ciebie wymownie), powinieneś przewidzieć na nie miejsce w swoim mieszkaniu. Oczywiście, im większe listki, tym lepszy efekt, ale możesz zacząć od łatwych kwiatków lub choćby kilku tulipanów w wazonie.

1 2 3
Pierwsza część kończy się tutaj. To od Ciebie zależeć będzie, co znajdzie się w kolejnych 🙂

Zagłosuj w komentarzu na kolejny wpis lub dodaj własną propozycję. Jestem tu po to, żeby Ci pomóc!

WPISY, KTÓRE UKAŻĄ SIĘ W TYM CYKLU:

  1. Jakie kolory ożywią szarości?
  2. Jak ożywić beżowe wnętrze?
  3. Ratunku, moja kuchnia jest biała!
  4. Tekstylia, które uratują Cię z monochromatycznego wnętrza.
To jak, który numerek powinien być następny?
Ej, nie zapomnij polubić mnie na fejsie. Tak, Ty! O Tobie mówię! Dzięki 🙂

Dodaj komentarz

Close Menu