I tu zaczyna się problem 😉
Rodzajów płytek ceramicznych jest więcej niż parawanów na plaży we Władysławowie. Nawet mi, jako projektantowi ciężko jest ogarnąć choćby połowę z nich. A co ma powiedzieć przeciętny Kowalski, który chciał tylko wyremontować swoją łazienkę? Wybór jest tak ogromny, że aż paraliżuje – boisz się, że w tym kotle przegapisz najpiękniejsze-płytki-idealnie-pasujące-do-twojej-łazienki.
Sytuacji nie poprawia fakt, że oprócz oferty marketów budowlanych, masz jeszcze specjalistyczne salony, które sprzedają wyłącznie płytki, tzw. kiermasze (na których często można upolować końcówki serii w śmiesznych cenach) no i oczywiście sklepy internetowe. Mówiąc krótko – NIE DA SIĘ zobaczyć wszystkiego.
Dlatego, przybywając w odsieczy wszystkim tym, którzy zgubili się gdzieś pomiędzy gresem, mozaiką a terakotą, przygotowałam zestawienie najfajniejszych płytek, które bez problemu dostaniesz w najbliższym markecie budowlanym. Z podziałem na style i kilkoma propozycjami, jak je zestawić.
Już łatwiej się nie da!
Przygotowując dla Ciebie to zestawienie, wzięłam pod uwagę ofertę dwóch wiodących sklepów – Leroy Merlin i Castoramy. Wiem, że w dużych miastach można znaleźć miejsca, które specjalizują się w sprzedaży i doborze płytek – mieszkając we Wrocławiu często zaglądałam do Cermagu. Zdecydowałam się jednak na wybór modeli z marketów z dwóch prostych powodów – po pierwsze, jest ich tak dużo, że zawsze choćby do jednego z nich jest w miarę blisko. Drugim powodem była oczywiście cena – w marketach można znaleźć płytki na każdą kieszeń.
Musisz zdawać sobie jednak sprawę, że w przypadku płytek jakość często idzie w parze z ceną. Wiele z tanich płytek jest nieratyfikowanych – co oznacza, że ich wymiary mogą się sporo między sobą różnić. Taką informację znajdziesz oczywiście w opisie produktu. Z drugiej strony, płytki nieratyfikowane to nie koniec świata – wprawiony płytkarz poradzi sobie z niewielkimi różnicami, a mocno pokrzywione bestie możesz przecież odrzucić. Przy cenach sięgających 30zł/m2, możesz sobie na to pozwolić 😉
Styl nowoczesny
W polskich łazienkach nieprzerwanie królują biele i szarości – i choć ja zachęcam do zabawy kolorami, to rozumiem, że niektórzy będą woleli podejść do tego tematu z rezerwą. Dla tych przygotowałam powyższe zestawienie – mamy tu płytki jednolite, z delikatnym wzorem imitującym beton i kamień naturalny, oraz kilka geometrycznych dekorów dla przełamania monotonii. Warto zwrócić uwagę na heksagonowy, srebrny dekor z aluminium – moim zdaniem rewelacyjnie zgra się z matowymi bateriami i wzbogaci prostą, zachowawczą łazienkę. I jeszcze jedna, ważna rzecz – płytki z wzorem kamienia (tak jak widoczny tu gres Oslo Iryda) są bardzo wrażliwe na sposób ułożenia – zanim fachowiec zacznie je przyklejać, ułóż wzór na sucho i zobacz, czy dobrze wygląda!
Styl skandynawski
Styl klasyczny
Bardzo lubię wzorzyste podłogi w łazienkach – mają same plusy! Nie dość, że same w sobie są pięknym akcentem we wnętrzu, to jeszcze mniej widać na nich paprochy 😉 Z tego powodu w tym zestawieniu pojawiły się aż trzy wzorzyste płytki podłogowe – jedna z mojej ulubionej serii Barcelona firmy Keros i dwie, monochromatyczne od Golden Tile. Oczywiście poza wzorzystymi modelami, wyszukałam też coś bardziej tradycyjnego – płytki imitujące biały marmur (tak jak pisałam wcześniej – one nigdy nie wychodzą z mody), drobne płyteczki ścienne firmy Ege Seramik i ciekawa propozycja od Paradyż – cegiełka imitująca drewno. Idealna do jodełki! W klasycznych wnętrzach świetnie sprawdzą się ceramiczne listwy wieńczące – to świetny pomysł na wykończenie połączenia między płytkami a malowaną ścianą lub tapetą. Moim zwycięzcą w dekorach jest jednak płytka z elementem przypominającym koronkę – piękna ozdoba do eleganckiej łazienki!
Płytki patchworkowe
Nie da się ukryć, że od jakiegoś czasu ten trend panoszy się po polskich kuchniach i łazienkach 😉 Nie do końca można te płytki wpisać w jeden, konkretny styl, dlatego postanowiłam zrobić dla nich osobną kategorię 😉 Dwie pierwsze propozycje w wielkoformatowych płytkach mają fantastyczny wybór delikatnych kolorów i tak śmieszną cenę, że aż żal tego nie wykorzystać! Z kolei te piękne, kolorowe płytki z serii Heritage to banalny pomysł na małą łazienkę – dzięki takiej podłodze będzie dużo ciekawsza. Wybrane przeze mnie dekory to tylko przykładowy model z serii – dzięki temu, że wzory są różne, możesz stworzyć niepowtarzalną dekorację – na przykład na ścianie prysznica lub obudowie wanny.
Na koniec mam dla Ciebie kilka pomysłów na gotowe zestawienia. Jak zaraz zauważysz, w niektórych propozycjach wymieszałam płytki z różnych stylów. O to właśnie chodzi! Ja dałam Ci bazę ciekawych produktów, a teraz Twoja w tym głowa, żeby fajnie je połączyć. Bo same materiały to tylko część sukcesu – największy wpływ na ostateczny efekt ma to, jak sprytnie je ze sobą zestawisz!
W tym pomyśle wykorzystałam naprawdę przystępne cenowo płytki – szara podłoga w delikatny wzór, do tego na ścianach klasyczne płytki z wzorem imitującym beton, a w powstałych przez zabudowy sanitariatów wnęki – modele o tym samym formacie, w kolorze czarnym. Dla przełamania, na ścianie z lustrem (widzę je oczami wyobraźni jako duże, okrągłe, w cienkiej, srebrnej ramie), czarne, matowe heksy. Sporo tu geometrii, więc sanitariaty i baterie musiałyby mieć proste, kanciaste formy.
A tu propozycja do większej łazienki – a właściwie nawet salonu kąpielowego, z wolnostojącą wanną. Podłoga i ściany pokryte subtelnymi płytkami z wzorem marmuru, natomiast jedna – akcentowa ściana, na której tle stanęłaby wanna, wykończona modelem w kolorze intensywnego granatu. Sanitariaty o klasycznych, obłych kształtach, chromowane baterie i dodatki. Jako detal mogłaby też pojawić się heksagonowa mozaika. Akcesoria (lampy, pojemnik na mydło i wieszaki na ręczniki) w stylu glamour – niech się błyszczy!
Przenieśmy akcent na podłogę! Niezwykłe płytki podłogowe w tej propozycji po prostu “robią” całe wnętrze. Dodatkowo, efekt wzmaga szklana mozaika utrzymana w tej samej kolorystyce, którą wykleić można ścianę przy lustrze. Reszta ścian spokojna – wykończona białymi płytkami o podłużnym kształcie. W tej łazience widzę umywalkę stawianą na blat, subtelne, złote baterie i kilka błękitnych dodatków, by zrównoważyć biel ścian.
Nie mogłam oprzeć się tej podłodze 🙂 Zestawiłam ją z białymi i seledynowymi płytkami o formacie 15x15cm, które zaplanowałabym tylko do pewnej wysokości ściany – około 120cm. Wyżej – ściana wyklejona tapetą o bardzo delikatnym, liściastym wzorze 🙂 Żeby przełamać monotonię białych płytek, tuż pod listwą wieńczącą mógłby pojawić się pasek z seledynowych płytek, które nawiązują kolorem do podłogi. Zabudowy z jasnego drewna i klasyczne, białe sanitariaty. Świeża i lekka łazienka, z ciekawym twistem.
Często na pintereście widzę realizacje pryszniców walk-in z akcentową, wzorzystą ścianą. I muszę przyznać, że ten pomysł bardzo mi leży! Dlatego postanowiłam odwzorować tą ideę za pomocą dzisiejszych propozycji. W większej części łazienki, na podłodze będą płytki drewnopodobne, ułożone w jodełkę (świetny sposób na przełamanie nudy, którą owiane są już te modele!). Pod prysznicem jednak – zarówno na podłodze, jak i ścianie – płytki z kwiatowym wzorem. Reszta łazienki klasyczna – białe płytki do połowy ściany, wykończone czarną, szeroką listwą, która nawiązuje do koloru dekoru pod prysznicem. Do tego czarne baterie w klasycznych kształtach, drewniana szafka pod umywalkę i duże lustro w pięknej, zdobionej ramie.
I jeszcze propozycje wykorzystania niektórych modeli w kuchni 🙂
Kawał roboty za mną! Mam nadzieję, że ten post przyda się wszystkim tym, którzy od kilku weekendów przemierzają działy z płytkami, za każdym okrążeniem będąc coraz bardziej zagubionymi 😉
A Ci, którzy ten wybór mają już za sobą, pewnie zobaczyli teraz model, którego wcześniej nie dojrzeli na samiutkiej górze wystawek i soczyście sobie przeklnęli. Sorry!
A Tobie, które płytki najbardziej przypadły do gustu?
Magdalena
7 maj 2020Świetny post. Szczególnie podoba mi sie w sumie prosty pomysł ,żeby zwykłe,białe,klasyczne kafle ułożyc pionowo.Robie remont pod koniec maja i musze to wziac pod uwage:)