Modern farmhouse – następca scandi?

Powtórzę za klasykiem – ja wiedziałam, że tak będzie! Moda na scandi powoli nas opuszcza. Znudziły się nam proste, drewniane formy i jednakowe, biało – szare salony. Nawet na słowo “hygge” reagujemy alergicznie, choć w zeszłym roku każdy chciał udowodnić, że powolne picie herbaty pod kocem jest jego najulubieńszą czynnością pod słońcem (bez sensu powoli, przecież stygnie).
Zaczynamy kombinować. Niektórzy ze scandi płynnie przejdą do eklektyzmu, dodając kilka odnowionych mebli po mamie i parę jaskrawych plakatów. Inni zrezygnują z uroczych akcesoriów i mebli na chudych nóżkach, wracając do prostego, nowoczesnego klimatu. 
Ale będą też tacy, którzy zmieszają styl skandynawski z industrialnym, dodadzą trochę sielskich elementów i mniej lub bardziej świadomie przejdą w styl modern farmhouse, który podbił serca amerykańskich pań domu już długi czas temu.
I jak okazuje się, serca moich klientek również 😉 Dlatego dzisiaj, wtajemniczając Cię w tą stylistykę, posłużę się wizualizacjami dwóch projektów, które ostatnio stworzyłam. Uważam, że wyszło naprawdę fajnie!

Ogólne zasady

Modern farmhouse, jak sama nazwa wskazuje wywodzi się z nowoczesnych domków na wsi. Głównie chodzi o to, żeby było wygodnie, miło i przytulnie. Najważniejszą wartością jest rodzina – a więc kanapa ma być duża, żeby pomieścić wiele tyłków, a stół na tyle szeroki, by dla każdego znalazło się miejsce. To trochę taki powrót do korzeni – każdy z nas miał ciotkę lub babcię, do której zjeżdżała się cała rodzina. Czujesz już ten klimat?

Podoba mi się, że w czasach, gdzie wszyscy gdzieś biegną, wraca się do tradycji wspólnego jedzenia i przesiadywania – bez zbędnej napinki, bez kazań od znawców filozofii północnoeuropejskiej – tak po prostu. A styl i sposób urządzenia mieszkania jak najbardziej może w tym pomóc. No, ale do rzeczy!
Farmhouse to połączenie stylu prowansalskiego (drewniane i bielone meble, przeszklenia ze szprosami) z industrialnym (czarna stal i postarzane drewno), skandynawskim (naturalne materiały i stonowane kolory) i typowo wiejskimi elementami (metalowe wiaderka, słoiki, wiklina, itp). To miks starego z nowym, bo w jednym wnętrzu może stanąć kuchnia z IKEI i stuletni kredens. I przede wszystkim coś, za co najbardziej lubię ten styl – totalny luz.

Nie wszystko musi być od linijki. Nie wszystko musi do siebie pasować. Tu maźniesz coś farbą, tam z farby odrapiesz, tu odkryjesz cegły, tam nakleisz tapetę… I wyjdzie pięknie. 
No dobra, z tym całkowitym brakiem zasad, to tak nie do końca. Styl farmhouse to przede wszystkim naturalne materiały – drewno, cegła, kamień i niebarwione szkło i porcelana. Nie potrzeba wiele więcej. Na ścianach najczęściej pojawiają się naturalne lub bielone cegły, okładzina z łupanego kamienia lub boazeria. Przeważają drewniane meble w naturalnych lub wybielonych odcieniach a także specjalnie postarzane i bejcowane elementy. Ważnym akcentem, bez którego żadne wnętrze w tym stylu nie może się udać jest czarna stal – pojawia się ona na lampach, okuciach i dodatkach typu latarenki, wsporniki do półek i kosze na drobiazgi. 

Istotne są też tekstylia – dywany, zasłony i miękkie poduchy. Czasem pojawiają się na nich motywy kraty, marokańskiej koniczyny, pasów, lub sielskiej łączki. Możesz swobodnie łączyć desenie, o ile utrzymasz spójną kolorystykę. A skoro już o niej mowa…
Kolorystyka
Styl farmhouse cechuje bardzo stonowana paleta kolorów. Nie oznacza to jednak, że musisz ograniczyć się do bieli, beżów i szarości. Tak naprawdę możesz zastosować każdy lubiany kolor – byle był zgaszony. Najczęściej pojawiają się jednak delikatne, przybrudzone błękity, seledyny i pudrowe róże. Dla kontrastu możesz wprowadzić ciemną zieleń, granat, camel, bordo i czerń – ładnie przełamią budyniowe klimaty i dodadzą wnętrzu charakterku. Uważaj na słodkie pastele – jeśli koniecznie chcesz je zastosować, to w niewielkich ilościach. Farmhouse opiera się na kolorach, które łatwo odnajdziesz w naturze. A powiedz mi, kiedy ostatnio widziałaś prawdziwy pastelowy błękit lub róż w przyrodzie? I nie, papierek od batonika rzucony na trawnik się nie liczy.

Elementy typowe dla stylu farmhouse
Jeśli Twoje serce mocniej zabiło na widok powyższych wizualizacji i czujesz, że idealnie odnalazłabyś się w takich wnętrzach, koniecznie powinnaś zadbać, żeby w Twoim mieszkaniu znalazły się poniższe elementy:
  • naturalna lub bielona cegła,
  • biała lub bielona boazeria,
  • ogień – w formie kominka lub świec,
  • meble z frontami ramowymi,
  • przeszklone szafki w kuchni, witryny,
  • duże, jasne kanapy z ogromną ilością poduszek i pledów,
  • postarzane, drewniane meble
  • okucia i dodatki z czarnej stali
  • typowe dla tego stylu industrialne lampy
  • miękkie tekstylia
  • lampiony i świeczniki
  • dodatki z białej kamionki, ceramiki, przezroczystego szkła i metalu
  • kosze z wikliny i stali
  • pamiątki i zdjęcia rodzinne
Przygotowałam dla Ciebie kilka propozycji mebli i dodatków idealnie wpisujących się w ten trend 🙂 Gotową ściągę znajdziesz poniżej!

Ten styl jest hiper popularny za oceanem – czy ma szansę powtórzyć swój sukces i u nas? Jak myślisz? 🙂

Dodaj komentarz

Close Menu