3 przydatne strony dla pasjonatów urządzania wnętrz

Moi czytelnicy dzielą się na dwie główne grupy – tych, którzy remontują lub wykończają swoje mieszkanie i szukają inspiracji lub odpowiedzi na swoje pytania, oraz tych, którzy po prostu interesują się tematyką urządzania wnętrz. No dobra, są jeszcze moi znajomi, którzy czytają, bo im głupio tego nie robić. Posyłam uściski 🙂
Ale! Dzisiejszy post przyda się obu grupom. Dlaczego? Ponieważ pokażę Ci dzisiaj trzy strony, z których regularnie korzystam przy tworzeniu projektów wnętrz. Tak więc bez znaczenia, czy zbierasz inspiracje na zbliżający się remont łazienki, czy urządzasz w głowie swoje wymarzone mieszkanie – portale, które za chwilę poznasz, na pewno Ci się spodobają.

To miejsca, od których warto zacząć. Obie strony są w całości poświęcone zestawom kolorystycznym, opierającym się na zdjęciach natury, widoków, ludzi i zwykłych, codziennych przedmiotów. Okazuje się, że wystarczy odłożyć klucze z kolorowym brelokiem na stół, a już powstanie rewelacyjna paleta kolorystyczna gotowa do użycia w salonie. Strona ta będzie przydatna nie tylko w kontekście wnętrz – można używać jej do komponowania stroju, malowania obrazów a nawet robienia kolorowego makijażu. Nieskończone źródło inspiracji 🙂
Palety dzielą się na kolekcje (głównie według tego, co jest na zdjęciach), są też posortowane po występujących w nich kolorach. Dzięki temu z łatwością znajdziesz pomysł na remont kuchni bez zbijania istniejących, czerwonych płytek.
Autorzy strony publikują też swoje trendy kolorystyczne na dany sezon. Tej wiosny będą to Pastel Punch, Botanical Remix i Awaken.
Na ColorPalettes oprócz możliwości wyszukania palety po jednym lub dwóch kolorach możesz buszować po czterech kategoriach – zestawach ciepłych, zimnych, pastelowych i kontrastowych. Propozycji jest tak dużo, że nie ma szans obejrzeć ich wszystkich. Mogę Ci zagwarantować – na pewno coś wybierzesz.
Niżej znajdziesz kilka propozycji, które dosłownie podbiły moje serce – to niecodzienne zestawienia, które mogą stworzyć cudowne wnętrze!
 źródło: 1

 źródło: 1

 źródło: 1

 źródło: 1
2. Houzz lub polski odpowiednik – Homebook
Przejdźmy teraz do portalu, który zbiera do kupy wszystko to, co zakręceni na punkcie wnętrz lubią najbardziej – inspiracje, produkty i specjaliści. Jedno kliknięcie dzieli Cię od morza zdjęć, posegregowanych stylem i rodzajem wnętrza. Możesz przeglądać je bez końca.
Czy potrafisz jednoznacznie określić, jaki styl jest najbliższy Twojemu sercu? Nie? Homebook z przyjemnością Ci pomoże. Uwielbiam tą opcję. Kliknij na styl, żeby przenieść się do albumu pełnego inspiracji.
Dokładnie ten sam system użyty jest na Houzz. Oczywiście tamtejsze inspiracje odpowiadają bardziej amerykańskim standardom niż polskim, ale wiadomo – kto co lubi.
Oprócz inspiracji, na Homebooku możesz znaleźć meble i akcesoria do swojego mieszkania. Nie musisz przerzucać ofert kilkunastu sklepów internetowych – ktoś już to zrobił i pogrupował produkty według pomieszczeń, stylów, ceny i koloru. Whaaaat? 😉
Te dwie strony to kopalnie zdjęć i projektów, na bazie których możesz określić co Ci się podoba, a na widok czego zaczynasz skrollować szybciej. Zobaczysz jak we wnętrzach wyglądają meble, które sobie upatrzyłaś i bez problemu znajdziesz wymarzony dywan. Fajna miejscówka, co?
Na koniec warto by było zebrać wszystkie pomysły i inspiracje w całość. I tu z pomocą przychodzi Canva – nie musisz wcale być mistrzem Photoshopa, żeby stworzyć porządne moodboardy. Ba – nie musisz nawet instalować żadnego programu – wszystko możesz zrobić w oknie swojej ulubionej przeglądarki. 
Canva jest bardzo prosta i wygodna w użyciu. Wybierasz jeden z dedykowanych wymiarów lub wpisujesz własne i już możesz projektować swój Moodboard. Program posiada bibliotekę kształtów, strzałek, zdjęć i obrazków. Część z nich jest płatna, jednak standardowy moodboard trzaśniesz zupełnie za darmo – bo samo tworzenie i eksportowanie obrazków nic nie kosztuje.
Co więc musisz zrobić? Dodaj do programu wszystkie zdjęcia inspiracyjne oraz produkty, które znalazłaś – zrobisz to w zakładce UPLOAD. Następnie najprzyjemniejsza część – wybierz te, które najlepiej do Ciebie pasują i ułóż je w sensowną całość. Z pomocą przyjdą Ci gotowe szablony, kryjące się w zakładce LAYOUTS. 
Paleta kolorystyczna, którą znalazłaś w pierwszym punkcie może posłużyć za uzupełnienie moodboardu – spróbuj przedstawić ją na kolorowych kółkach, prostokątach albo nawet gwiazdkach, jeśli pasuje Ci to do koncepcji. Każdy kolor ma na przypisany unikalny numer hex – po skopiowaniu go ze strony do Canvy możesz nadać swojemu kształtowi wybrany odcień. Pobaw się i zobacz, co Ci wyjdzie.

Chcesz zobaczyć jak wygląda ten proces przy pracy z prawdziwym projektem? Nie ma problemu!

Na sam początek poszperałam po ColorPalettes i wybrałam to, co pasowało mi do koncepcji. W sypialni (bo właśnie ją projektowałam) były już białe meble i brązowa podłoga. Musiałam więc do nich nawiązać. Trafiło na smakowite oliwki, które pokazałam już wyżej 😉

źródło: 1

Następnie wpadłam na Homebooka w poszukiwaniu inspiracji. Zieleń to dobry wybór do sypialni – ułatwia odpoczynek i wpływa relaksująco. Znalazłam kilka ciekawych realizacji, które stały się moimi inspiracjami. Potem pogrzebałam jeszcze bezpośrednio na stronach moich ulubionych sklepów z meblami i dodatkami, oraz na Pintereście.

 źródło: 1

 źródło: 1

 źródło: 1
Wrzuciłam wszystko do Canvy i zaczęłam zabawę. Układałam i przekładałam tak długo, aż byłam zadowolona z efektu. 
Potrafisz już wyczuć, jaki klimat chcę uzyskać w tym wnętrzu, prawda? Na tym właśnie polega tworzenie moodboardu (jak sama nazwa wskazuje) – ma on pomóc przekazać atmosferę projektowanego pomieszczenia. Jak widzisz, zależało mi żeby sypialnia była spokojna, jasna, ale przytulna i relaksująca. Czy udało mi się to osiągnąć? Zerknij na wizualizacje i oceń sama.

W toku pracy nad projektem, do palety dołączył jeszcze morski – choć nieuwzględniony na moodboardzie, fajnie uzupełnił wnętrze. Mając podstawę – kolorystykę, styl i atmosferę, którą chcesz oddać, łatwo możesz eksperymentować z dodatkowymi elementami lub kolorami. Dodając lub odejmując zdjęcia z moodboardu możesz badać, jak zmienia się klimat wnętrza. Bo przecież urządzanie domu to proces – nie musisz wszystkiego wiedzieć od razu 🙂
Mam nadzieję, że ten post będzie dla Ciebie przydatny. A jeśli nie dla Ciebie, to może dla przyjaciółki, która właśnie kupiła mieszkanie? Albo dla mamy, która codziennie zmienia zamysł na wyczekany remont kuchni? Podziel się z nimi! Na pewno ucieszy je fakt, że nie muszą spędzać całych weekendów w marketach budowlanych – inspiracje i pomysły mogą zebrać siedząc wygodnie przy laptopie z kubkiem kawy 🙂 
A, no i jeszcze – nie jest to post sponsorowany – używam tych portali praktycznie codziennie i bardzo je lubię. Są nieodzowną pomocą w dniach, kiedy wena postanawia zostać w łóżku 😉
Jeśli masz jakiekolwiek pytania – śmiało, pisz do mnie na FACEBOOKU lub na maila, którego znajdziesz w zakładce KONTAKT 🙂 Powodzenia!


Dodaj komentarz

Close Menu