Blog

Przytulna część dzienna, w której połączyliśmy styl skandynawski ze stylem industrialnym. Inwestorzy nie chcieli wrzucać tu zbyt wielu kolorów, dlatego zdecydowaliśmy się na przełamanie tego wnętrza jedynie jednym odcieniem – granatem. I mimo, że mogłoby się wydawać, że wyjdzie nudno, efekt jest naprawdę piorunujący! Wszystko dlatego, że nie baliśmy się ciekawych rozwiązań. Wielkie koło na ścianie i trójkąt na suficie imitujący rzucany przez ścianę cień to tylko kilka rozwiązań, jakie ożywiają to wnętrze. Część dzienna musiała połączyć kilka funkcji – wypoczynkową, jadalnianą, strefę zabawy dla dzieci (koniecznie widoczną z kuchni) i oczywiście możliwość przyjmowania gości. Zaprojektowaliśmy więc duży narożnik, rozkładany stół oraz niską zabudowę, ukrywającą zabawki i przybory plastyczne. Zmieszczą się tu co najmniej trzy rodziny!

Oprócz części dziennej, projekt obejmował także łazienkę i toaletę. Tu też postawiliśmy na granat, który połączyliśmy z szarymi płytkami imitującymi beton i gresem udającym drewniane deski. Na szczególną uwagę zasługują płytki 3D, które dodatkowo podkreśliliśmy podświetlanym lustrem. Pralkę i suszarkę zamknęliśmy we wnęce, dzięki czemu cała łazienka jest spójna. Toaleta jest mała – mimo to zdecydowaliśmy się na granatowe ściany, które rozjaśniliśmy betonowymi płytkami i zestawem okrągłych luster. Jest moc!